środa, 4 stycznia 2012

Shogatsu

      Wpis z 31.12.2009 by Aya.

      Konnichi wa!
      Tak, tak, dzisiaj Sylwester - a co za tym idzie? Sylwestrowa notka! Oczywiście, jako iż niewiele wiem na temat Sylwestra i Nowego Roku w Japonii, wkleję tu bardzo fajny opis tego święta z <klik>.

   
      „Nadejście Nowego Roku na całym świecie obchodzone jest bardzo hucznie. Wszystko, co się tego dnia zdarza, jest jednocześnie pierwszym, dlatego ludzie, aby zatrzeć złe wrażenia po odchodzącym roku, godzą się, oddają długi, sprzątają mieszkania i zamykają wszystkie niedokończone sprawy. Podobnie w Japonii powitanie Nowego Roku jest ważnym, o ile nie najważniejszym, świętem. Przed jego nadejściem wykonuje się susuharai, czyli gruntowne sprzątanie wszystkiego, począwszy od domu, na biurze skończywszy. Zbędne rzeczy są często palone.
      Japończycy witają Nowy Rok przystrajając swoje domy ozdobami zwanymi kadomatsu. Wykonane są one z bambusa i sosny, w celu ochrony domu przed wtargnięciem zła. Oprócz kadomatsu, domy dekorowane są żurawiami i żółwiami, wykonanymi metodą origami, które symbolizują szczęście i długowieczność, oraz przynoszą pokój. Zawiesza się również słomianą linę, aby trzymać z dala złe duchy i zatrzymać w domu szczęście.


      Bardzo popularnym zwyczajem jest palenie figurek Darumy. Japończycy kupują ślepe figurki w Nowy Rok i wypowiadając życzenie malują jedno oko. W Sylwestra, czyli Shogatsu, domalowują drugie, lub też palą figurkę, jeśli ich prośba nie została spełniona. 


      W dobrym tonie jest wysłanie rodzinie i znajomym nengajo - noworocznych kart z życzeniami i pozdrowieniami. Motywem przewodnim takiej pocztówki jest zawsze zwierzę, które patronuje danym dwunastu miesiącom. W roku 2009 będzie to Bawół (od 26.01.2009 do 13.02.2010). 360 tysięcy japońskich listonoszy dba o to, aby kartki zostały doręczone 1 stycznia o poranku.




      Sklepy w okresie noworocznym są zamknięte, więc trzeba zaopatrzyć się w niezbędne produkty wcześniej. Należy również przygotować tradycyjne potrawy noworoczne, do których należą:
  • Ozoni, czyli taki jakby rosół, podawany z ryżowymi kluskami (ciasteczkami) mochi. Kluski te to tradycyjny świąteczny przysmak równoznaczny z naszym wigilijnym karpiem. Kształt mochi zależy od regionu: na zachodzie są one okrągłe, a na wschodzie kwadratowe.




  • Otoso, czyli nasz szampan. Składa się on z sake doprawionego leczniczymi ziołami. Osobą, której pierwszej podaje się czarkę otoso, jest najmłodszy członek rodziny. Dalej po kolei, aż do najstarszego.

  • Kuzanoko (solona ikra śledzia).
  • Kuromame (czarna soja).
  • Gomame (suszone rybki doprawione sosem sojowym).
  • Kinto (mieszanka słodkich ziemniaków z jadalnymi kasztanami).
      Powyższe cztery potrawy (oraz kilka innych) podaje się w pięciu pudełeczkach, ułożonych jedno na drugim. Kuzanoko, kuromame oraz gomame znajdują się w pudełku na samej górze. W kolejnym znajdziemy słodkie potrawy (np. kinto), w następnym potrawy z ryb, a w przedostatnim warzywa. Ostatnie pudełeczko pozostaje puste, bowiem Japończycy wierzą, że gdy mamy już wszystko, dobry los może nas opuścić. Pozostawiają puste piąte pudełko na znak oczekiwania na pomyślność w Nowym Roku.


      Na przyjście Nowego Roku z wielką radością oczekują dzieci. Otrzymują one bowiem od rodziców i rodziny prezenty, zwane otoshidama. Można uzbierać niezłą sumkę, sięgająca nawet kilkudziesięciu tysięcy jenów. Nowy Rok niesie za sobą również szereg tradycyjnych zabaw dla dzieci, z których chyba najpopularniejszą jest puszczanie kolorowych bąków. Dziś większość dzieci woli spędzać czas przy komputerze, jednak nadal są rodziny, w których puszcza się bąki, latawce, gra w karuta (specjalne karty) czy japońską odmianę badmintona. 

      Należałoby poruszyć również kwestię, na którą myślę wszyscy czekają. Co z zabawą sylwestrową? Otóż Japończycy organizują bonenkai, czyli zabawę końcoworoczną. Często jest to okazja do podsumowań mijającego roku, nierzadko organizowana i opłacana przez pracodawcę. Sam wieczór sylwestrowy jednak należy do rodziny. Tuż przed północą rozbrzmiewa 108 uderzeń dzwonów w świątyniach. Liczba ta, według wierzeń buddyjskich, ma uwolnić człowieka z grzechów. Nowy Rok obchodzi się w Japonii przez trzy dni. Tradycja głosi, aby wybrać się na pierwszy wschód Słońca. Następnie należy udać się do świątyni, gdzie rodzina modli się o pomyślne zbiory i opiekę nad domostwem, a także składa sobie życzenia. Jest to również moment wręczania otoshidama. Na śniadanie zjada się ozoni, mochi i popija otoso. Japończycy, podobnie jak ludzie na całym świecie, wierzą, że jaki będzie pierwszy dzień roku, taki będzie cały rok. Dlatego też często się śmieją, unikają pracy, a dzień Nowego Roku upływa im pod znakiem spokoju i harmonii. 
      2 stycznia odbywa się impreza na dworze cesarskim. Chociaż po świętowaniu trzeba wrócić do pracy, obchody tego wielkiego święta trwają znacznie dłużej. Liczne noworoczne festiwale kończą się dopiero pod koniec stycznia. 7 stycznia zjada się nanakusagayu, czyli rodzaj kleiku, który ma chronić przed siedmioma rodzajami chorób. 11 stycznia spożywa się kagami-mochi, placek, którego nie wolno kroić nożem. Jego okruchy dodaje się później do zup. 14 stycznia pali się ozdoby noworoczne, a 15 stycznia spożywa się kleik z czerwonej fasoli, który za zadanie ma odpędzić złe duchy i przynieść pomyślność w rozpoczętym roku.


      Nowy Rok jest w Japonii wielkim, radosnym i przede wszystkim rodzinnym świętem, obfitującym w wiele duchowych przeżyć.


      Ciekawe, nieprawdaż? ;) To może jeszcze kilka zdjęć:





      I troszkę z anime:









      HAPPY SHOGATSU! ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.